Czy wiesz, że przygotowanie skutecznej prezentacji zaczyna się dużo wcześniej niż w momencie otwarcia PowerPointa? W mediach społecznościowych często pokazujemy szybkie tricki, które robią wrażenie, ale prawdziwa moc prezentacji leży w solidnym przygotowaniu. Nasza ekspertka, Magda Olborska, dzieli się swoimi doświadczeniami i strategiami, które pomogą Ci stworzyć prezentacje, które naprawdę działają.
Prezentacja zaczyna się dużo wcześniej niż przy otwarciu PowerPointa.
Na moich social media królują rolki, na których w szybkim tempie pokazuję, jakie tricki pozwolą nam osiągnąć efekt wow. Nie powiem, działa to bardzo dobrze. Wypełnia wszystkie założenia socialowych formatów. Zaskakujący efekt końcowy, szybko podana treść i element zaskoczenia, że stary i poczciwy PowerPoint może tworzyć tak estetyczne elementy. Niewiele jednak osób pamięta, że tego typu efekty to tylko wisienka na torcie, bez której dobrze przygotowana prezentacja powinna być równie skuteczna jak i bez nich. W żadnym wypadku efekty WOW nie powinny być celem samym w sobie.
I tutaj zaczyna się prawdziwy problem, ponieważ przygotowanie dobrej prezentacji to proces dużo dłuższy niż minutowa rolka. Nie ma tutaj szybkich tricków, a praca nad prezentacją zaczyna się dużo wcześniej niż otwarcie programu do prezentacji.
Prezentacja w trójwymiarze.
Pracując nad prezentacjami, wyszczególniłam trzy wymiary dobrej prezentacji. Według tych założeń przygotowuję moje materiały edukacyjne, kursy i szkolenia, a także konsultacje 1:1. Podejście „Prezentacja w Trójwymiarze” jest kompleksowym systemem, który krok po kroku prowadzi przez proces tworzenia efektywnej prezentacji. Od precyzyjnego określenia celu i stworzenia angażującej narracji, przez estetyczne i techniczne aspekty projektowania slajdów, aż po skuteczne wystąpienia i działania follow-up. Każdy z trzech wymiarów jest niezbędnym elementem, który zapewnia, że prezentacja będzie nie tylko profesjonalna, ale także skuteczna i zapadająca w pamięć.
Nie zapominaj o celu
Gdybym miała powiedzieć, co jest największym problemem w przygotowywaniu prezentacji, powiedziałabym: „określenie odpowiednich celów.” Wiem, że brzmi to trywialnie, ale kiedy zadaję pytanie o cel prezentacji, odpowiedzi moich klientów brzmią często podobnie: „przygotowanie raportu”, „przygotowanie oferty” bądź „przygotowanie wystąpienia”. Prawda jest jednak taka, że wymienione elementy to nie cel, ale narzędzia, które mają doprowadzić nas do jego realizacji. Naszej prezentacji nie powinien przyświecać tylko jeden cel. Im więcej takich celów jesteśmy w stanie określić na samym początku, tym lepszą prezentację stworzymy.
Brak określenia celów powoduje, że wiele prezentacji, które widzę, robi wrażenie, że ich twórcy wpisali na slajdy wszystko, co mieli w głowie, bez większej refleksji i porządku. Niestety, z pogłębionych rozmów z moimi klientami wydaje mi się, że często właśnie tak to wygląda. Dopiero siadając nad PowerPointem (Canva, Google slides) zaczynamy zastanawiać się nad poszczególnymi slajdami, a nie nad celami, które powinna realizować prezentacja.
Stwórz historię, której nikt nie zapomni
W pierwszym wymiarze także jest czas na to, aby mocniej przyjrzeć się storytellingowi. Szczególnie, jeżeli prezentacja ma towarzyszyć wystąpieniu publicznemu, praca nad stworzeniem dobrej historii jest absolutnie kluczowa. Jak to wygląda? Opracowałam wiele narzędzi i ćwiczeń, które pozwalają znaleźć i dopracować odpowiednią opowieść. Odpowiednio zadane pytania i dobrze poprowadzona rozmowa mentoringowa może przynieść zaskakujące rozwiązania. Czasami wywrócić pierwotny pomysł na lewą stronę, czasami zburzyć bezpieczne, ale też nudne schematy. Zawsze jednak odkrywając coś zupełnie nowego.
Czy storytelling jest przereklamowany?
Może się tak wydawać, bo samo pojęcie padło ofiarą swojej popularności. Kiedy odmieniane jest w branży przez wszystkie przypadki, można ulec wrażeniu, że jest to tylko modny slogan, niewnoszący do naszej pracy tyle, ile byśmy oczekiwali. Nic bardziej mylnego. Jeśli zależy nam, aby nasza prezentacja/wypowiedź została zapamiętana, musimy zadbać o storytelling. Dlaczego? Ponieważ zapamiętujemy historie, a nie liczby.
Czy znasz historię Titanica? Z pewnością – szczególnie tę opowiedzianą przez Jamesa Camerona w oscarowym filmie. Ale czy pamiętasz datę utonięcia statku lub liczbę pasażerów? Założę się, że większość z nas tego już nie pamięta. To emocje sprawiają, że zapamiętujemy przekazywane nam rzeczy. Fakty i liczby nie zawsze wzbudzają emocje, ale dobrze opowiedziana historia już tak. Tylko jaką opowieść stworzyć na spotkanie zarządu? Czy wypada mi opowiadać historyjki przed prezesem dużej spółki?
Takie są najczęstsze obiekcje moich klientów. Oczywiście, przygotowanie dopasowanej historii to nie problem, chyba że pod hasłem ciekawa historia myślimy o anegdotach opowiadanych w prywatnym gronie. Ale spokojnie… podczas konsultacji jesteśmy w stanie odpowiednio dobrać ciekawą i jednocześnie adekwatną do sytuacji historię. Taką, która zainteresuje prezesa, ale nie przekroczy norm obyczajowych. Jasny przekaz i wciągająca narracja to szansa na to, że nasz komunikat dotrze do odbiorcy i co najważniejsze zostanie zapamiętany.
Dopiero po wykonaniu takiej pracy możemy pomyśleć, jak naszą historię przenieść na slajdy, ale to już jest zupełnie inny wymiar 🙂
Dobre przygotowanie prezentacji to proces, który wymaga czasu i zaangażowania, ale efekty są tego warte. Jeśli chcesz, aby Twoje prezentacje były nie tylko estetyczne, ale przede wszystkim skuteczne, skontaktuj się z nami. Oferujemy kompleksowe szkolenia i konsultacje, które pomogą Ci osiągnąć mistrzostwo w tworzeniu prezentacji. Dzięki naszym sprawdzonym metodom Twoje prezentacje będą profesjonalne, angażujące i zapadające w pamięć. Zainwestuj w swoje umiejętności już dziś i zobacz, jak Twoje wystąpienia stają się niepowtarzalne.